Transformacja ustrojowa na początku lat 90. stała się swego rodzaju motorem napędowym do powstawania nowych biznesów. Zmonopolizowany przez państwo rynek nareszcie odetchnął prywatnymi funduszami, wskutek czego jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać przedsiębiorstwa osób niezwiązanych z systemem. Również kapitał zagraniczny postanowił inwestować środki w Polsce, gdyż nasza rozwijająca się gospodarka do dziś jest szansą na zarobek dla globalnych koncernów. Jednak by jakikolwiek interes mógł prawidłowo prosperować, potrzebne jest odpowiednie zaplecze. I właśnie tu na pierwszy plan wychodzą hale stalowe produkcyjne, tak bardzo doceniane przez firmy wymagające budynków o dużym metrażu.
Wytrzymała konstrukcja i łatwość montażu
Hale stalowe z płyty warstwowej charakteryzują się wytrzymałą konstrukcją. Dzięki temu niestraszne im niesprzyjające warunki pogodowe, na przykład objawiające się w postaci coraz częstszych w kraju nad Wisłą orkanów czy burz z porywistymi podmuchami wiatru. Zaawansowane zabezpieczenia antykorozyjne sprawiają, że rdza nie ima się słupów, dźwigarów i belek, na których spoczywa cały ciężar budowli. Należy też zwrócić uwagę na fakt łatwego i szybkiego montażu poszczególnych elementów. Hale stalowe z płyty warstwowej są wznoszone o wiele szybciej niż odpowiedniki ceglane lub betonowe. To ważny argument dla inwestorów, którym zależy na czasie. A jak powszechnie wiadomo, czas to pieniądz.
Niskie koszty
Prowadzący przedsiębiorstwa na każdym kroku starają się maksymalizować zysk przy jednoczesnym ograniczaniu kosztów. W ten sposób pomnaża się kapitał, przez co można rozwijać działalność. Poszukiwanie oszczędności nie świadczy o skąpstwie, ale o realnym podejściu do biznesu, opartym na chłodnej kalkulacji. Dlatego dobra hala to tania hala. Płyta warstwowa jest komponentem nie tylko cechującym się doskonałymi właściwościami termicznymi oraz odpornością na zniszczenia, ale i wyróżnia się niską ceną. I najczęściej ten ostatni argument przemawia na jej korzyść w trakcie sporządzania kosztorysów.